O ALBUMIE „FLASHBACK” – 2018:
ALLABOUTJAZZ – GENO THACKARA
Jakkolwiek dużo znajdziemy tutaj głębi i kunsztu, Flashback ani na chwilę nie przestaje dostarczać frajdy.Uzasadnienie wyboru płyty do „the best of 2018”:Chociaż tytuł sugeruje retrospekcję, to sam album stanowi żywiołowy skok do przodu. Maciej Tubis i przyjaciele po raz kolejny pokazują, że pełne radości, wpadające w ucho melodie nie mogą pójść w zapomnienie, jeżeli stoją za nimi doskonałe kompozycje wyniesione na wyżyny wspaniałą współpracą muzyków
LIZARD MAGAZYN – MERY ZIMNY
Radość, przebojowość, melodyjność i świetne kompozycje, tak można opisać najnowszą płytę Tubis Trio – Flashback.
MAREK NIEDŹWIECKI
Chłopaki, wykonaliście kawał dobrej roboty. Nagraliście niesamowicie piękne dźwięki. Polecam, proszę koniecznie posłuchać… Gratulacje za pomysł zdjęcia na okładkę!
LONGPLAY – ROBERT RATAJCZAK
Chyba pora zakończyć już porównywanie muzyki zespołu do takich składów jak E.S.T czy Brad Mehldau Trio. Tubis Trio to dziś formacja dysponująca własnym niepowtarzalnym soundem i charakterem, a „Flashback” jest tego niezbitym dowodem.
JAZZISM – ANGELIQUE VAN OS
Trzeci album polskiego zespołu Tubis Trio jest pełen mocnych utworów. Bogate melodie i wirtuozowska gra członków zespołu i kompozytora Macieja Tubisa stała się bardziej dojrzała w porównaniu do poprzedniej płyty The Truth. Chodzi głównie o spójność, którą bardziej słychać na tej płycie.
JAZZ.PL – DIONIZY PIĄTKOWSKI
“Flashback” to osiem nowym kompozycji pianisty-lidera. Maciej Tubis jawi się tutaj jako interesujący kompozytor i niezwykle biegły pianista, który potrafi swoją muzyką spotęgować nastrój budowany wspólną kreacją. Trio brzmi przykładnie, modnie – jak oczekują tego fani tzw. Scandinavian piano – ale i z ważnym, jazzowym przesłaniem: pokoleniowej zmiany w jazzowej pianistyce, w której – tak sądzę – Maciej Tubis jest doskonałym faworytem.
THE SOUNDTRACK OF MY LIFE – ADAM BARUCH
Choć muzyka jest tylko w części spokrewniona z jazzem i w swej naturze zdaje się być oddalona od głównego nurtu jazzowego, fani jazzu będą prawdopodobnie jej najbardziej oczywistymi odbiorcami, bo ta muzyka powinna przemówić do nich w bezpośredni sposób. Ale każdy otwarty i wrażliwy fan muzyki powinien odnaleźć maksimum radości na tym krążku.
JAZZ FORUM – MONIKA OKRÓJ
Osiem wartkich kompozycji spod pióra Macieja Tubisa ukazuje trio w nowym, dojrzałym, lecz konsekwentnym i rozpoznawalnym stylu, którego nie sposób już porównywać do pierwotnych źródeł inspiracji.
GAZETA MAGNETOFONOWA – ADAM KIEPUSZEWSKI
Flashback jest do tej pory najlepszym albumem Macieja. Tubis jeszcze bardziej dojrzał, a jego kantylena stała się po prostu niewiarygodna.
GAZETA MAGNETOFONOWA – ADAM KIEPUSZEWSKI
Zapada w pamięć nazwisko, okładka, ale i same utwory. (…) Ukontentowani będą zarówno fani jazzu, jak i słuchacze, którzy nie mają z tym gatunkiem niczego wspólnego.
KALEJDOSKOP – BOGDAN SOBIESZEK
Każdy utwór jest rozwijającą się muzyczną opowieścią, każdy ma wewnętrzną dramaturgię, czasem zaskakujące zwroty akcji. (…) Ta muzyka uwiodła mnie przede wszystkim współpracą fortepianu z kontrabasem, głównie dlatego, że obydwa instrumenty grają rytmicznie i melodycznie.
BLUEBOSSA.PL – MAGDALENA SZPAK
To, co wyróżnia ten projekt i twórczość formacji w ogóle, to wyjątkowa wrażliwość na melodię i charakterystyczne „tubisowe” brzmienie.
O ALBUMIE „THE TRUTH” – 2017:
AllAboutJazz – Geno Thackara:
The Truth proponuje całą gamę podskórnych niuansów, będąc równocześnie znakomitą ofertą dla ludzi, którzy nie są na co dzień fanami jazzu. To urzekający i autentycznie pozytywny album dla ludzi o wszystkich gustach muzycznych.
Poza wyrafinowaniem i świetną interakcją muzyków tego zespołu, kompozycje lidera są pogodne i melodyjne, aby rozjaśnić każdy dzień i to nie tylko tytułowy „Monday On My Way”
w uzasadnieniu wyboru płyty wśród najlepszych w 2017 roku
Teleexpress – Marek Sierocki:
To znakomity krążek! Świetne kompozycje. Raz jeszcze okazuje się, że w muzyce, również jazzowej, ważne są melodie. Płyta jest fantastycznie nagrana. Światowe brzmienie.
JAZZism (12/2017) – Angelique Van Os:
Ich muzyka charakteryzuje się chwytliwymi melodiami, zaraźliwym, świetnie dobranym, lekko popowym rytmem pełnym synkop i lirycznymi solówkami w szczególności Tubisa. Kompozycje są bardzo przystępne, ale nie trywialne. Ich siła ukazuje się głównie w energii i dynamicznej grze zespołu, który doskonale się uzupełnia jak w utworze „Seaven Heavens”.
JazzFlits – Tips Jazz Corner:
To nieznane polskie trio fortepianowe brzmi podobnie do EST, Tingvall Trio, Gogo Penguin i innych nowoczesnych zespołów. Jednak mają to „coś” co odróżnia ich od pozostałych. Obiecujący debiut!
Polskie Radio Program Trzeci – Mariusz Owczarek:
Melodie malujące obrazy – taka jest nowa płyta tria Macieja Tubisa. – Mało obiektywnie polecam.
Magazyn Audio (płyta miesiąca 10/2017) – Marek Dusza:
Najważniejsze uczucie, które bije z każdego utworu płyty, to radość. Tego albumu słucha się na wdechu. Dawno już nie dostałem tak potężnej dawki pozytywnej energii słuchając tylko jednego, jazzowego albumu.
JazzPress (10/2017) – Krzysztof Komorek:
Atutem tego zespołu jest przede wszystkim autentyczność i szczerość przekazu. „To nasza opowieść, nasze emocje. Jazz, nie jazz, liczy się przede wszystkim prawda.” I temu mottu, zawartemu w opisie swojego wydawnictwa, muzycy Tubis Trio pozostali wierni.
Jazz And Beyond (12/2017) – Maciej Lewenstein:
Maciek jest mistrzem kantyleny. Rozwija melodię w niesamowicie prosty i jednocześnie skomplikowany sposób (…) Ostatecznie, jest to genialny album z wieloma absolutnie znakomitymi fragmentami.
Soundtrack Of My Life – Adam Baruch:
Płyta jest wspaniałym przykładem współczesnej muzyki instrumentalnej, która jest w stanie dotrzeć do szerokiej publiczności, nie narażając przy tym na szwank jej jakości.
Lizard Magazyn (09/2017) – Rafał Zbrzeski (9/10):
Otrzymaliśmy bezpretensjonalnie melodyjny krążek zawierający muzykę o bezbłędnie wyważonych proporcjach. (…) nie sposób nudzić się przy tej płycie. Pełne, nowoczesne brzmienie (…) spotyka się z wyobraźnią i wrażliwością.
JAZZ FORUM – Monika Okrój:
Muzykę z tej płyty najzwyczajniej da się lubić, trafia do szerokiego grona odbiorców swą melodyjnością i nastrojowością. Choć mocny debiut pianisty sprzed dekady był pełen spontaniczności i najzwyklejszej radości z grania, ten album manifestuje spójność, dojrzałość i wyrafinowanie, szczególnie w posługiwaniu się szeroko pojętą polifonią. Większość utworów zawiera temat tak wyrazisty, że gdy zespół przypomina go pod koniec, aż chce się nucić, tym samym autor udowadnia, że można tworzyć chwytliwe tematy nie będące jednocześnie banałem. Natomiast niuanse harmoniczne, szczególnie w oszczędnych dźwiękowo fragmentach, nadają kompozycjom tajemniczości.
JazzForum (09/2017) – Ryszard Borowski (4/5):
Formy utworów są przemyślane i wyrafinowane. Słuchając można mieć skojarzenia z Jarrettem, ale jest też trochę rytmów latynoskich, czy niezwykłej delikatności.
EtherJazzu – Piotr Bielawski:
Jest więc niekłamanym obrazem artysty, uzewnętrzniającego emocje, którym ulega w danym momencie. (…) Bo „The Truth” to prawdziwa historia człowieka, który nie wstydzi się swojej wrażliwości w świecie, w którym coraz mniej tej prawdy…
LongPlay – Robert Ratajczak:
W autorskich kompozycjach pianisty odnajdziemy mnóstwo rozmaitych emocji. Podane są one jednak w sposób bardzo naturalny i przystępny z ujmującą lekkością. (…) Ogromne wrażenie robi melodyjna witalność utworów.
Kalejdoskop (10/2017) – Anna Wójcikowska:
„The Truth” to nie tylko udane kompozycje, ale również bardzo dobrzy instrumentaliści. Tubis pisze wpadające w ucho numery, w których istotne miejsce zajmuje melodyka.
PolskieRadio.pl – Petar Petrovic:
Maciej Tubis przedstawia dziesięć finezyjnych, często stonowanych i nieraz zatopionych w estetyce bliskiej E.S.T utworów. Sam pianista nie stara się narzucać kolegom i przede wszystkim słuchaczom swojego muzycznego Ja – „The Truth” to efekt doskonałej współpracy tria – które prezentuje się nam jako jeden zdrowy i pełen życia organizm. Do gustu najbardziej przypadła mi ballada „It’s A Beatiful Winter Out There” – piękne, złożone i mocno grające na emocjach dzieło. Jednak nie jest to jedyny mocny moment na tym doskonałym krążku.
WYSPA.FM – Maciej Janiszyn
Płyta „The Truth” to znakomita porcja nowoczesnego, ambitnego, dojrzałego i nie zamykającego się w sztywnych ramach gatunkowych jazzu.